11 czerwca 2013

Dzień dziewiętnasty

Niestety znalazłem się w rejonie Polski, gdzie dzisiaj była najgorsza pogoda. Wahałem się (jak ten baca), jechać cy nie jechać. W końcu przed 11,00 przetarło się więc puściłem się w trasę. Po 18 km sprawdziło mnie na szczelność, około 50 min postoju pod wiatą na przystanku. Potem przestało, ruszyłem dalej, pokazało się słoneczko, wyschłem i za kilka min powtórka. W zasadzie nie padało a siąpiło. Trasa prowadzi tuż przy granicy wzdłuż Bugu, słupki graniczne stoją kilka metrów od drogi. Dużo samochodów i motocykli Straży Granicznej. Nocleg w Dubience czyli zgodnie z planem. Nadal pada, mam nadzieję, że przez noc się wypada. Z balkonu kwatery mam widok na gniazdo bocianów, klekotają aż miło słuchać. Pozdrawiam Was !!!
 




 



 

 

 



 

 

2 komentarze:

  1. Jutro na pewno bedzie lepsza pogoda. Dzisiaj we Wrocławiu było bardzo ładnie. Pozdrawiam Cię serdecznie z naszych rodzinnych stron.:)Jutro jestem jeszcze we Wrocławiu na konferencji Lean. Pojutrze jedziemy do Wałbrzycha zwiedzać zakłady Toyota.

    OdpowiedzUsuń