30 maja 2013

Dzień siódmy

Poranek nad J. Gardno słoneczny i ciepły. Do Helu pozostało około 140 km a muszę dojechać na tramwaj wodny w weekend. Pomyślałem , źe podskoczę kilkadziesiąt km żeby wykorzystać dobrą pogodę. Dojechałem do Białogóry, lekko nie było, niestety cały czs pod wiatr. Trafiłem na nocleg u gospodarzy którzy sprzyjają cyklistom, polecam ul.Sosnowa 2 w Białogórze. Jutro następna relacja z ostatniego etapu wzdłuż Bałtyku. Pozdrawiam wszystkich śledzących mojego bloga.




 

6 komentarzy:

  1. My też Cię pozdrawiamy! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bloga śledzę pilnie. Nie myślałem, że jesteś już tak daleko.Mam nadzieję, że pogoda pozwoli Ci realizowac program.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również serdecznie pozdrawiam. Dan

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaliczyłeś naszą ulubioną Białogórę , więc znowu zazdroszczę! Trzymaj tak dalej ! Buziaki! J.L.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jurku,
    super przygoda, którą chciałem kiedyś przeżyć jako młode pachole :) jak ja tobie zadraszczam tej jazdy po całej wokół Polski. Życzę tobie dobrej pogody, i aby tylko było cały czas z górki... :) Robert - Metabo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Robercie, nie ma co zazdrościć tylko zorganizować jakąś akcję. Może razem kiedyś ?

      Usuń